Kochani!
Z racji tego, że druga właścicielka nie interesuje się blogiem, a ja sama nie mam czasu opiekować się nim postanawiam odejść. Teraz wszelkie informacje o konkursach itp. proszę kierować do drugiej właścicielki. Już na początku byłam pewna, że nie podołam zadaniu, no ale cóż chyba nie byłam, aż taka zła :)
Jeszcze raz dziękuje wszystkim i żegnam Was :)
o, hahaha. To samo pomyślałam. Nie chcę się wtrącać, ale skoro we dwie współtworzycie bloga to powinnyście się obie nim interesować. A nie wątpię w to, że druga właścicielka jest na stardoll. Bo zdążyłam zauważyć, że podczas niecałego miesiąca zdążyła dodać może ze dwa posty. A sądzę, że z Waszym starym zapałem mogłybyście coś osiągnąć. Ale póki, co to załoga się wykrusza. Jestem ciekawa, czy Dark też w końcu odejdzie.
OdpowiedzUsuńByłaś dobrą właścicielką i poświęcałaś nawet minimum swojego cennego czasu na pobyt tutaj. Wszystkiego najlepszego. ;)
napewno odejdzie. Ale to już nie moja sprawa, teraz tamta właścicielka sie tym zajmie c;
UsuńRacja. Póki, co nie należy się tym przejmować. Ja zostanę jako komentatorka, poczekam na rozwój wydarzeń.
Usuńdaj znac jak cos sie poprawi c;
UsuńSpoko. ;3
UsuńPrawie cię nie znałam, ale szkoda ;c Zwykle tak jest, że właścicielka nic nie pisze, a mają to robić redaktorki i tak sie kończy kariera większości blogów... Mam nadzieję, że z tym tak nie będzie.
OdpowiedzUsuńpisałam wcześniej raz w tygodniu posty, potem wyjechałam i nie mogłam. Teraz zauważyłam, że druga właścicielka nie interesuje sie blogiem to ja sama nie dam rady.
UsuńSzkoda, że odchodzisz... Posty znowu będą się pojawiać raz na dwa tygodnie, a o konkursach nie wspomnę...
OdpowiedzUsuńprzykro mi, ale skoro tamta właścicielka ma gdzieś ten blog, to ja sama nie dam rady,a po za tym ona sponsorowała konkursy
UsuńGłupio mi to pisać, ale czy nie prościej mieć ją gdzieś i zacząć od zera? Pokasować wszystko, zmienić nazwę itd. Poza tym myślę, że jakby się chciało to dałoby radę pociągnąć tego bloga.
Usuńniestety nie bo ty bylas 'perełką' tego bloga. ja nie mam czasu ani funduszy na niego narazie :/
UsuńFundusze nie stanowią problemu - mogłabym się dołożyć. Zostałabym i pomogła, w razie możliwości.
Usuńniewiem, narazie za dużo sie dzieje w moim życiu, jak wszystko poukładam może założe bloga nowego, tak od zera
Usuń